Na wytartych schodach, pod niebem starym jak słońce stoję – popołudnie gorące pulsuje; tak się zaczyna każda misja, znaleźć człowieka, swoją przystań, urządzić po swojemu fragment świata, zbratać się z nim (tak czyń) i nie żałować słowa dobrego, mądrego słowa, po drogach wędrować, zrobić co tylko się da, aż się dopełni czas