Zawsze fascynowały mnie zegary słoneczne. Mimo upływającego czasu są wieczne i niezmienne. Człowiek w swoim dążeniu do doskonałości i ciągłym ulepszaniu wszystkiego, bo w swoim mniemaniu uważa, że zawsze można coś zrobić lepiej, wobec zegarów słonecznych jest bezsilny. Są one doskonałe w swojej prostocie i nic w nich nie trzeba udoskonalać. Więc trwają przez wieki w niezmienionej postaci; czasem zapomniane, czasem niezrozumiane, a czasem pielegnowane przez jakiegoś fascynata. Zegary słoneczne są dowodem na to, że nie wszystko jest we władaniu człowieka, że na pewne sprawy nie ma on wpływu i nie wszystko da się ulepszyć. Poza tym po co coś ulepszać, co jest doskonale piękne?
|
Wisła 2011. Kościół Ewangelicko - Augsburski św. Piotra i Pawła |
|
Częstochowa. Klasztor o. Paulinów. Jasna Góra (zdjęcie robione aparatem analogowym Pentax pod koniec lat 90 XX w.) |