Ja rozumiem, że praktyka czyni mistrza i przyszli kierowcy muszą się gdzieś nauczyć jeździc. Tylko czy muszą uczyć się parkować na naszych samochodach!? Nie mogliby szlifować swoich umiejętności na placach manewrowych zamiast na parkingach osiedlowych czy przed hipermarketami, gdzie zawsze jest ciasno i nawet doświadczeni kierowcy mają problemy.
Ostatnio oglądałam jak na parkingu przed moim blokiem "elka" próbowała różnych sposobów, żeby zaparkować w nienajlepszych warunkach. Tylko czekałam, aż usłyszę zgrzyt metalu. Na szczęście nic się nie stało, ale było bardzo blisko do katastrofy. I co wtedy? L poprzetrącałaby parę stojących na parkingów samochodów i odjechała sobie spokojnie w siną dal, a właściciel nich się później sam martwi.
Coraz częściej widzi się taki brak wyobraźni instruktorów nauki jazdy.
69ZJ7EEYWB44
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz